Jeżeli jesteś prezesem zarządu spółki prawa handlowego, powinieneś wiedzieć, że Kodeks spółek handlowych przewiduje kilka przestępstw, które mogą być popełnione przez członków zarządu. Jedno z tych przestępstw polega na niezgłoszeniu we właściwym czasie wniosku o upadłość spółki. Zgodnie z art. 586 ksh, kto nie zgłasza wniosku o upadłość spółki pomimo powstania warunków uzasadniających wg przepisów prawa upadłość spółki, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub karze pozbawienia wolności do 1 roku.
 
Obowiązek złożenia wniosku o upadłość spółki spoczywa na każdym członku zarządu. Dla obowiązku zgłoszenia wniosku o upadłość spółki nie ma znaczenia, czy zarząd w spółce jest jedno, czy wieloosobowy, ani jaki jest sposób reprezentacji spółki. Nie ma też znaczenia jak faktycznie członkowie zarządu podzielili się pracą w zarządzaniu spółką.
 
Niezależnie od sposobu reprezentacji spółki na zewnątrz oraz niezależnie od tego kto faktycznie zarządza spółką – każdy członek zarządu ma obowiązek złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości spółki w ciągu 30 dni od momentu gdy spółka stała się niewypłacalna. Taki pogląd dominuje w orzecznictwie sądów.
 
Ustawowy 30-dniowy termin na złożenie wniosku o upadłość wynika z art. 10 i 21 ust. 1 Prawa upadłościowego. Zgodnie z tymi przepisami dłużnik ma obowiązek zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości nie później niż w terminie 30 dni od dnia, w którym stał się niewypłacalny. Złożenie wniosku o upadłość spółki po terminie nie uchroni członka zarządu spółki od odpowiedzialności karnej za przestępstwo, jak i nie uchroni go przed odpowiedzialnością za długi spółki majątkiem osobistym. Złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, który został przez sąd zwrócony z powodu braku opłaty albo nieuzupełnionych braków formalnych jest równoznaczne z niezłożeniem wniosku o upadłość spółki w terminie.
 
Tarcza antykryzysowa 2.0, która weszła w życie w dniu 18 kwietnia 2020 r., wprowadziła istotne zmiany w składaniu wniosków o ogłoszenie upadłości. Jeśli firma stała się niewypłacalna w trakcie trwania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii, a sama niewypłacalność była spowodowana epidemią COVID-19, to ustawowy 30-dniowy termin na złożenie wniosku o upadłość rozpocznie swój bieg dopiero po ustaniu stanu epidemii.
 
Dłużnika uważa się za niewypłacalnego, jeżeli:
 
(a) utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych lub
(b) gdy jego zobowiązania przekraczają wartość majątku, nawet wówczas gdy je na bieżąco wykonuje.
 
Czasami ustalenie dokładnego momentu niewypłacalności jest trudne. Chwilowa utrata płynności nie musi oznaczać jeszcze niewypłacalności spółki, szczególnie jeżeli istnieją widoki na poprawę kondycji finansowej.
 
Co grozi za niezłożenie wniosku o upadłość spółki w terminie?
 
Członek zarządu spółki, który nie składa wniosku o upadłość spółki w terminie, naraża się na następujące konsekwencje:
 
    • może być skazany za przestępstwo niezłożenia wniosku o upadłość spółki z art. 586 ksh,
    • może uzyskać zakaz prowadzenia działalności gospodarczej na okres od 1 roku do 10 lat na podstawie art.373 Prawa Upadłościowego
    • może odpowiadać majątkiem osobistym za długi spółki na podstawie art.299 § 1 ksh,
    • może odpowiadać majątkiem osobistym za długi spółki wobec Urzędu Skarbowego i ZUS.

Podsumowując, członkowie zarządu spółki powinni na bieżąco sprawdzać kondycję finansową zarządzanej przez siebie spółki. W razie pogarszania się płynności finansowej spółki powinni skrupulatnie badać, czy spółka nie znalazła się w stanie niewypłacalności. W takiej sytuacji powinni w ciągu 30 dni przygotować i złożyć do sądu wniosek o wszczęcie postępowania naprawczego lub ogłoszenie upadłości spółki. W ten sposób uchronią też swój majątek osobisty, gdyż nie poniosą odpowiedzialności za długi spółki.
  •  
    Zdarza się często, że członkowie zarządu spółki do końca walczą o uratowanie spółki i zwlekają ze złożeniem wniosku o upadłość spółki. Konsekwencje mogą być bardzo poważne - utrata całego majątku osobistego.

About the Author

Back to list

Read also